Not logged in | Log in | Sign Up
W Warszawie zapomniano o rozwoju tramwajów już w latach 60/70 - wtedy raczej je zwijano niż rozwijano a miasto rosło. Zaległości w zasięgu sieci są tak olbrzymie, że potrzeba wielu lat i góry kasy na ich odrobienie, no i trzeba też zrezygnować z takich kretynizmów jak wyrzucanie miliardów na M3 według obecnego planu. Czesi swoje tramwaje rozwijali razem z miastem, to mogą sobie pozwolić na takie "fanaberie" a w Warszawie najpierw trzeba obsłużyć osiedla, które czekają po 30-40 lat na transport szynowy.
W Czechach w takich obrazkach pomaga kontrola zabudowania przestrzennego. My mamy najgorsze planowanie w tym względzie w Europie. Nic dziwnego, że wysokowydajne środki transportu docierają z opóźnieniem.
@JP: zapraszam do Poznania na Unii Lubelskiej. A ile było hejtu o tramwaju jako o "prezencie dla deweloperów"